Zauważyłam, że brakuje na moim blogu poradnika, dotyczącego wysłania zwykłego listu z prośbą o autograf, który pomoże początkującym kolekcjonerom rozwinąć skrzydła. :)
Pierwsza sprawa: list. Po angielsku, przysparzać może trochę trudności, ale po polsku można się rozpisać. Mi zwykle zajmuje on nie więcej niż jedną stronę zeszytu w kratkę. Piszę dwa zdania o sobie, następnie coś co kojarzy mi się z danym skoczkiem. Z własnego doświadczenia wiem, jak istotne jest spersonalizowanie wiadomości. Każdemu jest miło, jeśli wie, że jest ona skierowana tylko do niego i ktoś natrudził się, aby zgromadzić kilka informacji.
Następnie piszę konkretną prośbę o autograf bądź kartę. Pod koniec życzę sukcesów i krótko pozdrawiam. List kończę zawsze podpisem.
Przykładowa treść wiadomości:
Piotrze,
Mam na imię Natalia i piszę do Ciebie w ten upalny poniedziałek, z jednej z podwarszawskich miejscowości, Jestem pasjonatką skoków narciarskich i jednocześnie Twoją wielką fanką! Jesteś nie tylko bardzo dobrym zawodnikiem, ale i pozytywnym człowiekiem, który zawsze sprawia, że uśmiech pojawia się na mojej twarzy. :) Piszę do Ciebie, ponieważ kolekcjonuję autografy skoczków i pamiątki z nimi związane. W kolekcji brakuje mi Twojego autografu i byłabym bardzo szczęśliwa, gdybyś przesłał mi go!
Z niecierpliwością wyczekuję rozpoczęcia sezonu zimowego, aby dopingować naszą kadrę w Zakopanym! Powodzenia i dalekich lotów!
Pozdrawiam ciepło,
Natalia
Sprawa druga: koperty. Potrzebne będą dwie. Ja wybieram zawsze standardową C6 i adresuje ją do skoczka. W środek wkładam nieco większą B5, ponieważ z doświadczenia wiem, że niekiedy karty mają różne rozmiary. Jest droższa o 10 groszy, a złożona na pół i zaadresowana na moje nazwisko dobrze mieści się w mniejszej. Na obydwu naklejam znaczki- zwykłe po 1,75. Kopertę dobrze i szczelnie zamkniętą wrzucam do skrzynki i jedyne co pozostaje to czekać :)
W razie pytań zapraszam do pisania maili, bo z chęcią odpowiadam na wszelkie pytania
--->nwalenda123@gmail,com
Natalia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz